unukalhai unukalhai
1250
BLOG

Obwieś patrzy na biało-czerwoną szachownicę

unukalhai unukalhai Rozmaitości Obserwuj notkę 41

 Obwieś patrzy na biało-czerwoną szachownicę

                Aktualny mistrz olimpijski w skokach narciarskich nie kryje się ze swoją wiarą w Boga. Ani  z tym, że jest praktykującym katolikiem. Obwiesiom, zainstalowanym w stacjach telewizyjnych w roli pełniących obowiązki dziennikarza, którzy latami  kreowali wyobrażenie „mohera” jako człowieka odchodzącej epoki, nie nadążającego za nowymi czasami, owładniętego strachem przed światem, zazwyczaj kogoś starej daty , niedouczonego i nie mającego sukcesów, który kompensuje swoje lęki ucieczką w „opium dla ludu” i fanatycznym poparciem dla Ojca Dyrektora, zazgrzytało w zębach.

Nie dość, że ta Radwańska, to jeszcze na dodatek ten Stoch. Dwa grzyby w barszcz to dla obwiesiów zbyt wiele. Nie mogli tego ścierpieć. I jeszcze ta szachownica na kasku. Jak ona podejrzanie się kojarzy. Zwłaszcza na igrzyskach Putina. I, zachowując proporcje, także Tuska. Przecież to  jest kompletna pijarowa katastrofa. Trzeba więc coś z tym koniecznie zrobić. Należy dać odpór,  szybko przeciwdziałać, bo tak fatalny przykład idzie wszak do młodzieży.

To może podejdźmy mistrza w taki sposób.

I oto obwieś z prywatnej stacji tiwi zadaje pytanie Kamilowi Stochowi w takim, mniej więcej,  stylu.

- Wiemy, ze jest pan człowiekiem wierzącym i praktykującym, a konkurs skoków odbył się wczoraj, w  niedzielę , chyba więc nie miał pan czasu na pójście do kościoła?

Odpowiedź K. Stocha była  dla obwiesia całkowicie niezrozumiała. Nie miała zresztą znaczenia,  gdyż obwieś  chciał zasugerować, że ten mistrz, niby taki katolik, ale w zasadzie hipokryta jak każdy, bo przecież  ma „ważniejsze” sprawy,  niż oddać Bogu, co boskie.

Oczywiście, udzielonej odpowiedzi obwieś nie był w stanie pojąć.

Ale pominę treść odpowiedzi, gdyż salonowi bezbożnicy, podobnie jak obwieś z tiwi,  także jej nie zrozumieją.

I teraz pojawia się pewnego rodzaju zagadka. A mianowicie, jak długo pracowałby obwieś dla stacji tiwi, którą aktualnie reprezentuje, gdyby jakiemuś  dworskiemu celebrycie” zadał następujące pytanie.

- Wiemy, ze jest pan osobą niewierzącą i publicznie pan to demonstruje. Ale wczoraj była Wigilia. Chyba więc  pan nie zasiadł do niej z rodziną?

                Oczywiście, sytuacja przywołana w tym przykładzie jest jak najbardziej hipotetyczna, gdyż dowolny obwieś z tiwi ma  na tyle instynktu samozachowawczego, by nie podejmować się świadomie  roli kami-kaze.

 

 

 

unukalhai
O mnie unukalhai

Na ogół bawię się z losem w chowanego

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości